Dziś chciałem podzielić się z wami dziwną rozmową z właścicielka działki Rodos. Pani zadzwoniła do mnie z zapytaniem o usługę prześwietlenie drzewek owocowych. Oczywiście bez problemu się z nią umówiłem. Na działkach jestem w stanie wykonać praktycznie wszystkie usługi. Łącznie z wprowadzeniem prądu do altanki działkowej i z rozprowadzeniem go do gniazdek oraz przełączników włączających światło. Podobnie sytuacja wygląda z wodą. Jeśli jest obok altanki ujęcie wody. Za pomocą rury PP wprowadzę ją do altanki ogrodowej, podłączę kran lub ogrzewacz wody do prysznica. Normalne usługi ogrodnicze to po prostu dla nas standard.
No więc spotkałem się z Panią aby obejrzeć potencjalne prześwietlenie drzewek. Jak się okazało drzewka nie były przycinane przez ostatnie co najmniej cztery lata. W mojej wycenie pracy było na dwa dni dla jednej osoby, lub jeden dzień dla dwóch osób. Zawsze staram się wykonywać pracę w duecie, o ile jest taka możliwość.
Usługi ogrodnicze Lublin
to ciężka fizyczna praca i zawsze staram się o uczciwą dniówkę plus dodatek za amortyzację narzędzi. Tak więc wyceniłem pani pracę na siedemset złotych. Dla właścicielki rodzinnego ogródka działkowego wydawało się to bardzo drogo. Więc zacząłem jej tłumaczyć. :
- dniówka dla mnie 250 złotych
- dniówka dla kolegi 250 złotych
- Piła spalinowa 50 zł
- piła elektryczna 50 zł
- wywiezienie gałęzi 50 zł
- benzyna plus olej do piły 50 zł
Dalej nie wtajemniczałem że dochodzi drabina, oraz inne drobiazgi które są potrzebne również kosztują i się zużywają. Pani pokiwała głową i powiedziała że się zastanowi. Dla mnie to znaczy że będzie szukać kogoś tańszego. Jednak w między czasie pojawiła się sąsiadka, która na stałe zamieszkuje dom obok. Od razu zaczęła mówić że chce zabrać te grubsze gałęzie do pieca. Dla mnie było oczywiste że owa sąsiadka będzie chciała aby jej dodatkowo pociąć na mniejsze kawałki. Oczywiście w umówionej wcześniej kwocie nie da się tego zrobić. Bo to jest dla mnie dodatkowa usługa. A ta powinna być dodatkowo płatna.